PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=2}

Adwokat diabła

The Devil's Advocate
7,9 440 408
ocen
7,9 10 1 440408
6,7 32
oceny krytyków
Adwokat diabła
powrót do forum filmu Adwokat diabła

John Milton

ocenił(a) film na 7

Znalazlam na tym forum wiele swiatlych wywodow na temat wykladni Kosciola Katolickiego dotyczacej charakterystyki Szatana. Zauwazylam, ze wielu sposrod dyskutujacych uzurpuje sobie wylacznosc do znajomosci owej wykladni, a nawet, o nieba, do stwierdzania pewnych charakterystyk Szatana za niezbite "fakty". Wiara i fakty, jak widac, ida pod reke. I bardzo dobrze, bardzo mnie cieszy, ze fikcja literacka ma takie oddzialywanie (jeszcze!). Dlatego tez autorom tych swiatlych wywodow radze siegnac do lepszego zrodla niz Biblia (oczywiscie w kontekscie interpretacji tego filmu), a mianowicie do Raju Utraconego Johna Miltona (tak, nieprzypadkowo bohater, w ktorego wcielil sie Al Pacino, nosi to nazwisko) i wyciagnac z tego tekstu wlasnie, a nie z coniedzielnych kazan duszpasterzy, charakterystyke Szatana, ktora zapewne posluzyla filmowcom do stworzenia owej postaci.
ps. przepraszam za brak polskich znakow.

ocenił(a) film na 9
hewwah

Ale piszesz pierdoły... Dlaczego niby charakterystyka szatana jako takiego miałaby być lepiej opisana w książce która nie " tworzy " szatana ? Wiesz Biblia to jest źródło pierwotne więc chyba lepiej opisywać opierając się o nią.. Poza tym Ty też szafujesz faktami bez dowódów.. Biblia to fikcja literacka ? A jakieś tego potwierdzenie..a no tak zapomniałam, że masz pewnie niezbite dowody na nie istnienie Boga... Lepsza wiara i fakty niż "fakty" wyssana z tyłka :D

ocenił(a) film na 7
Kropciaa

Kiedy dyskusja schodzi do poziomu rynsztoka, nie podejmuję polemiki.
Proszę tylko nie wkładać w moje usta słów czy tez, których nie powiedziałam. Otóż nie zanegowałam w moim poście ani Boga, ani Szatana jako konceptu.

ocenił(a) film na 7
hewwah

Przepraszam, miało być: (...) istnienia Boga (...).

użytkownik usunięty
hewwah

Przestańcie się kłócić. Ani jeden ani drugi nie istnieje.

ocenił(a) film na 7

Koncept nie istnieje?

użytkownik usunięty
hewwah

Bóg ani Szatan

ocenił(a) film na 7

Tośmy podyskutowały:)

użytkownik usunięty
hewwah

Nie ma nad czym, bo to nie podlega dyskusji.

ocenił(a) film na 7

Koncepty nie podlegają dyskusji?! Koncept Boga i Szatana istnieje, choćby dlatego, że o nim mówimy, tak samo jak istnieje koncept Kriszny, bogów Wudu, sierotki Marysi, Zagłoby i Mieszka I. Można ich traktować jako bohaterów literackich, czy motywy literackie, jako istoty wyższe, jako istoty realne, jako przedmiot wyobrażeń, jako symbol dobra i zła, jako odbicie mentalności danej epoki i długo by jeszcze wymieniać, ale jako konceptu nie można ich zanegować. Zgodzę się jednak z twierdzeniem, że nie ma co tutaj dyskutować, w końcu to miejsce do wymiany refleksji filmowych, a nie teologiczno-dogmatycznych.

użytkownik usunięty
hewwah

Dla mnie kwestia istnienia Boga i Szatana nie podlega dyskusji, ponieważ przeżyłam śmierć kliniczną. Byłam absolutnie martwa przez ponad 3 dni, a później się obudziłam i zapewniam Cię, że nie oglądałam niczego z innej perspektywy i nie przebywałam w tym czasie absolutnie nigdzie, ani w niebie ani w piekle, po prostu mnie nie było i tyle, więc mam uzasadnione prawo by twierdzić, że nie istnieją żadne takie bzdury. Jak również tak zwana dusza.

ocenił(a) film na 7

Zuzanno, ja się staram i staram wytłumaczyć Ci, że nie zajmuję się tu roztrząsaniem, kto w kogo wierzy, kto kogo widział lub nie widział, ale Ty usilnie próbujesz zmienić temat. Ja mówię o koncepcie, Ty mówisz o swoich doświadczeniach. Ja nie mówię, w co wierzę czy nie wierzę, jaką religię wyznaję, czy nie wyznaje, a Ty usilnie próbujesz mi narzucić swoje poglądy, które nie są oparte na refleksji na temat konceptu, o którym piszę. Otóż ja piszę o przedstawieniu Diabła (jako konceptu!, wyobrażenia!) w Biblii, Raju Utraconym i Adwokacie Diabła- nie zanegujesz chyba, że takie przedstawienia w tych trzech tekstach się znajdują, prawda? Ludzie wiele rzeczy sobie wyobrażają, to znaczy różnym abstrakcjom (czyli np. konceptom) próbują nadać jakiś przyswajalny kształt. Lubią np. przedstawiać koncept miłości jako serce, koncept zła jako Szatana itd. i o tych przedstawieniach (konceptów) chciałam rozmawiać.

ocenił(a) film na 7

Jak dla mnie, to za mało argumentów, by wyciągać takie wnioski. Nie byłaś "absolutnie martwa" jeśli nadal żyjesz.

ocenił(a) film na 8

Jak można palnąć "Byłam absolutnie martwa", a po chwile dodać "a później się obudziłam". Nie neguje twoich doświadczeń, bo nie mam pojęcia co przeżyłaś, nawet nie mogę po twojej wypowiedzi stwierdzić czy piszesz prawdę, czy sobie coś zmyśliłaś (jestem nieufny). Ale to co napisałaś to kompletna bzdura, dlaczego ? Dlatego, że śmierć kliniczna śmierci nie równa.. polega ona na zatrzymaniu funkcji życiowych, ale w stopniu odwracalnym (ponieważ jednak się obudziłaś), nie można tutaj więc używać stwierdzenia, że byłaś absolutnie martwa. Poza tym w medycynie jest wiele zjawisk - śpiączki itp, w przypadku, których jest częściowe zatrzymanie funkcji życiowych, pracy mózgu. Zatem nie możesz na podstawie tak banalnych argumentów negować istnienia siły wyższej.. i mówię to jako osoba raczej niereligijna. Są jeszcze zjawiska, których człowiek nie jest do końca w stanie zrozumieć czy wytłumaczyć .. świat cały czas posuwa się naprzód, medycyna, technika itd, więc nie wiem po co tak się zamykać.

zuzanna27, dawno się tak nie ubawiłam! "Byłam absolutnie martwa przez ponad 3 dni, a później się obudziłam". Mitomania to straszna rzecz, ale zastanawiam się czy może jednak sobie z nas żartujesz i masz straszny ubaw za każdym razem, kiedy ktoś potraktuje poważnie Twoje słowa.

użytkownik usunięty
missavery

Tak. ;D

a jednak :D

Moźe nie dane ci było tego doświadczyć....tylko osoby w łasce uświęcającej tego doznają

ocenił(a) film na 9
hewwah

'do Raju Utraconego' Johna Miltona [...] i wyciągnąć z tego tekstu właśnie, a nie z coniedzielnych kazań duszpasterzy, charakterystykę Szatana'
Zdarzyło mi się i uczestniczyć w kazaniach, i Biblię przeczytać, i 'Raj Utracony' przeczytać w dwóch wersjach językowych. Pierwsze, co robi się na zajęciach z literatury brytyjskiej na uniwerku, to odczarowanie tego tekstu z interpretacji romantyków, z Szatanem jako bohaterem pokrzywdzonym przez los i pozytywnym w swojej negatywności. Tekst Miltona pochodzi z okresu Oświecenia, i dużo więcej tam ironii, niż się zazwyczaj przyjmuje. Przy czym jest mocno oparty na tekście biblijnym, który Milton czytał codziennie w wersji hebrajskiej o 4 rano, w ramach porannego pacierza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones